aaa4 |
Padawan |
|
|
Dołączył: 13 Maj 2017 |
Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Pierwsze dziesiec krokow przeszedlem absolutnie spokojnie. Nawet przeskoczylem przez jakiegos Alari, ktory rozlozyl sie na drodze.
Potem stworzenia zaczely sie ruszac i odwracac w moja strone. Trzydziesci spiczastych mordek zwroconych na mnie. Nie do odroznienia od siebie, jedynie kolor oscyluje od czarnego do bialego. Ja tez bylem dla nich nie do odroznienia. Nie do odroznienia! Mam ubranie eksperta. Powoli ide w swoich sprawach. Wynosze nocnik...
Po szeregach Alari przebiegl szelest. Cichy, ale moze dlatego jeszcze bardziej przerazajacy.
Moze ekspert nie powinien tedy przechodzic. Moze zdumial ich pistolet albo nocnik. A moze doskonale odroznialy nasze twarze.
Malutki Alari przyskoczyl do mnie. Czekalem na to i zdazylem zareagowac - podnioslem reke z pistoletem i nacisnalem spust.
Blysnal cienki bialy promien. Bron laserowa |
|